Chyba straciłem poczucie czasu. Zmiana koloru liści oraz siła przyciągania, która spowodowała, że duża ich część sięgnęła bruku uświadomiły mi, że nadeszła jesień. Październik przeminął nawet nie wiem kiedy. Było szybko, wietrzenie i konferencyjnie. Zapraszam do, tradycyjnego już, forumowego podsumowania miesiąca. Miesiąca października 2017.
Podobnie jak u wszystkich (mam nadzieję) skrzynka mailowa wypełniała się zaproszeniami i zapytaniami ofertowymi. Taki czas. Trzeba się z tym mierzyć. Mimo, że od conajmniej 10 lat obserwuję to zjawisko nie potrafię go do końca pojąć. Niewykorzystane budżety, które trzeba „wydać”, oświecenie, że „warto coś ulepszyć czy zmienić”, a może już konkretne planowanie lepszego świata w 2018 roku. Tak czy inaczej w październiku napisałem więcej ofert niż artykułów. A między pisaniem troszkę z forum pojeździliśmy.
Na październik tradycyjnie przypada apogeum konferencyjne. Prawdę mówiąc ilość wydarzeń przerosła możliwości mojego kalendarza, o organizacji nie wspomnę. Razem z Forum uczestniczyliśmy w 6 różnych wydarzeniach branżowych i okołobranżowych, co stanowiło nie lada wyzwanie. Było to również doświadczenie z gatunku „a nie mówiłem”. Bardzo bym chciał przestać w kwestii konferencji mieć rację. Potwierdziły się moje (subiektywne, przypominam) odczucia odnośnie ofert (programów i organizacji) konferencji zaplanowanych na ten okres. Tam gdzie spodziewałem się, że będzie dobrze – było dobrze (ale w tylko jednym przypadku „bardzo dobrze”), tam gdzie spodziewałem się klapy … Na szczęście te pierwsze dominowały, a te drugie były zaledwie „wypadkiem przy pracy”.
12 października z grupą managerów wybraliśmy się do Berlina aby uczestniczyć w Competence Workshop. Było to wspólne przedsięwzięcie, które zrealizowaliśmy z austriackim Competence Call Center. Naszym celem była wymiana wiedzy i opinii pomiędzy polskimi oraz niemieckimi managerami oraz poznanie kulisów obsługi kilku projektów contact center. Odwiedziliśmy berlińskie lokalizacje CCC, w których realizowane są projekty dla Samsunga (wsparcie techniczne) oraz Coca Cola (social media). Wieczór spędziliśmy … na ulicy. Tak się złożyło, że w tym tygodniu przypadał w Berlinie Festival of Light (Festiwal światła). Musisz to zobaczyć w następnym roku.
To był jeden z tych projektów, których nie komunikujemy na forum publicznym, uczestnictwo w nich odbywa się na podstawie personalnych zaproszeń. Dlaczego ? Przede wszystkim ze względu na mocno ograniczoną liczbę miejsc i określony profil uczestników – tak aby było to dla nich maksymalnie użyteczne.
Za nami pierwszy, przed nami już tylko dwa miesiące inicjalnej rekrutacji do projektu CCSB. Dziesiątki rozmów zaowocowały już pierwszymi deklaracjami ale również drobnymi korektami w operacyjnej części naszego przedsięwzięcia. Temu zresztą służy ten okres. Osobiście cieszą mnie bardzo ciepłe przyjęcie ze strony rynku naszej inicjatywy oraz konstruktywne uwagi odnośnie kierunków w jakim może ona dalej iść. Już w styczniu ruszamy z pierwszymi działaniami, a uczestnicy projektu uzyskają dostęp do zasobów merytorycznych w zakresie employer brandingu, marketingu, odpowiedzialności społecznej oraz contractingu.
W połowie października opublikowałem tekst prezentujący kulisy problemów firmy Avaya. Jego przygotowanie zajęło mi kilka tygodni i wymagało przekopania się przez ogromne ilości materiałów źródłowych oraz konsultacji. Przyznam Ci się, że bardzo obawiałem się jak moje opracowanie zostanie przyjęte. Z jednej strony miesiące PR-owych zaniechań ze strony firmy Avaya spowodowały, że informacje o jej „upadłości” miały się coraz lepiej. Z drugiej strony, wśród czytelników jest wielu zacnych kolegów, którzy „zjedli zęby” pracując na ich produktach i znając fakty, do których ja próbowałem dotrzeć. Ostatecznie okazało się, że moje obawy były niepotrzebne. Artykuł został bardzo dobrze przyjęty i oceniony jako bardzo rzetelny i merytoryczny. Pojawiły się również podejrzenia, że jest on inspirowany przez samą Avaya oraz zarzut – „że powinien być napisany rok wcześniej”. Nie mógł. Jeżeli nie czytałeś/aś – polecam. Zrozumiesz dlaczego. Dziękuję wszystkim za dobre słowa, które najlepiej wynagrodziły moją pracę nad tym tekstem. A dla sceptyków: intencją powstania artykułu była moja ciekawość i poczucie, że należy ten temat przedstawić rzetelnie.
Mam już nagrane dwa nowe odcinki. Bardzo trudno wraca się do tego typu aktywności po tak długiej przerwie. Najtrudniej jest na nowo przemówić do mikrofonu, złapać flow. Zabierałem się do tego wiele razy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. W końcu wziąłem się na sposób – zaprosiłem do rozmowy gościa i tak już w połowie listopada będzie dostępna super wywiad z Tomkiem Dziobiakiem z DBMS o tym skąd się biorą dane do akcji marketingowych, jak się z nimi obchodzić, co wolno, czego nie, a co trzeba robić aby kontakt miał odpowiednią wartość dla Twojego biznesu. Drugie, ale ukaże się jako pierwsze powinno było być nagrane ponad 2 lata temu, zanim ukazał się pierwszy odcinek podcastu. Będzie to odcinek zerowy, w którym po 37 epizodach powrócę na łącza. Swoją drogą bardzo się zdziwiłem, kiedy zajrzałem do statystyk podcastu. Okazuje się, że mimo braku nowych odcinków ten cały czas rośnie w siłę. Do usłyszenia.